Trochę po chińsku.

Trochę po chińsku.


Ryż? Bambus? Oto jest pytanie!


Długo nie mogłam zdecydować się między pudrem bambusowym, a ryżowym.Tak dużo mówi się ostatnio na temat tych dwóch pudrów, że aż nie mogłam uwierzyć w to ile jest sprzecznych opinii na ich temat. Miałam okazję przetestować jeden z nich od mało znanej, jednak naprawdę świetnej firmy Revers. Jest to Polska marka kosmetyków, o której się nie mówi. Ich produkty dostępne są w całym kraju w różnych sklepach. Towar można zakupić w hurtowniach, a na stronie internetowej klik znajdziecie wszystko z asortymentu właśnie tej bardzo taniej, a wysoko jakościowej firmy. 

Przejdźmy jednak do sedna jakim jest mój wybór co do pudru.

Postawiłam na ryż.


Myślicie, że się zawiodłam?
Jakie macie odczucia związane z tym kosmetykiem niekoniecznie od Revers?
Wolicie ryżowy czy bambusowy puder do twarzy?
Dajcie znać w komentarzach, a ja zabieram się za szczegółowy opis produktu.


REVERS PUDER RYŻOWY TRANSPARENTNY RISE DERMA FIXER



Co mówi producent?



Do utrwalania makijażu, w tym również scenicznego. Odpowiedni dla cery przetłuszczającej się, mającej problem z nadmiernym 'świeceniem się' w ciągu dnia, oraz dla każdego innego typu cery w celu matowego wykończenia makijażu. Optycznie wygładza skórę i nadaje jej zdrowy, wypoczęty wygląd. Niezbędnik charakteryzatorów i wizażystów. Idealnie stapia się z cerą, nie powoduje zmiany koloru podkładu, nie wybiela twarzy, znacznie przedłuża trwałość makijażu. Mimo silnych właściwości matujących, nie przesusza skóry. Puder ryżowy działa pielęgnacyjne, energetyzująco, ochronnie i przeciwdziała efektom starzenia się skóry.



Jakie jest moje zdanie na jego temat?



Po zobaczeniu pięknego białego, minimalistycznego pudełka nie mogłam się oprzeć. Wygląd przyciągnął mnie od razu, a to dziwne, ponieważ bardzo rzadko zwracam uwagę na kartonik i bardziej liczy się sam pojemniczek w którym zawarty jest produkt. Tutaj jednak sam kartonik zwrócił moją uwagę, a serce skradło i wnętrze.


Po otwarciu kartonowego opakowania widzimy również bialy, dość duży słoiczek, a w nim biały jak śnieg puder. Moje obawy były powiązane z tym, czy nie będzie zbyt biały na twarzy.  Jednak zmartwienia były zupełnie nie potrzebne. Słoiczek jest przezroczysty, a zakrętka śnieżnobiała z czarnymi napisami, ślicznie prezentuje się na półeczce czy toaletce.
W słoiczku jest gabeczka, a pod nią coś w rodzaju kwiatka(?). Załącze zdjęcie, by Wam to zobrazować. Ja puder jednak zawsze nakładam pędzlem, ale gabeczka z logiem firmy jak najbardziej mi się przyda.


Sam produkt bardzo ładnie pachnie, bardzo delikatnie i świeżo. Nie bryli się, co widać przez przezroczysty słoiczek. Dzięki małym dziurkom można dozować ilość produktu, bez obaw, że nabierzemy go za dużo.

Puder nakłada się przyjemnie, nie pyli i nie bieli twarzy, a tego obawiałam się najbardziej. Przepiękie i równomiernie matuje skórę, nawet w najbardziej tłustych miejscach, nie podkreślając przy tym suchych skórek i nie wchodząc w zmarszczki. Świetnie współpracuje z podkładami różnych marek.

Wygladzenie i zmatowienie skóry, jest naprawdę na wysokim poziomie. Twarz nie wygląda sztucznie i nie odcina się od szyi czy dekoltu. Puder nie ingeruje bardzo w kolorystykę kosmetykow, które mamy nałożone przed nim, na początku może delikatnie rozjaśnia, ale po chwili wtapia się idealnie w koloryt. Gdy stosujemy go na samą oczyszczona lub nakremowana twarz również radzi sobie świetnie. Mat, który uzyskujemy dzięki temu pudrowi jest fajny, nie jest płaski i tępy.



Utrwalam Nim makijaż od kad tylko zawitał w mojej kosmetyczce i jeszcze mnie nie zawiodl.

Opakowanie jak i zawartość podbiły moje serce. 


Zamieszka ze mną na długo i będę go stosować na przemian z "kolorowymi" pudrami. :)


Wy miałyście okazję testować coś od firmy Revers?
Macie w swoich kosmetyczkach coś od mało znanych i niedocenianych firm?
Chętnie przeczytam o waszych odkryciach w ostatnim czasie.


Uciekam!


Życzę dużo uśmiechu i sily w nowym tygodniu ♥️

Wychwalone, ale czy dobre?

Wychwalone, ale czy dobre?

L'Oreal Paris, Infallible, Prestige Powder (Puder w kompakcie)



Co mówi producent ?



Specjaliści z L'Oréal Paris zaprojektowali puder Infallible Prestige Powder , który pomaga zachować nienaganny i długotrwały makijaż. 
Ukrywa wszystkie niedoskonałości na powierzchni skóry i nadaje jej jednolitą teksturę. Puder na twarzy utrzyma się przez długie godziny i nie wymaga częstych poprawek.



 Co powiem ja?

Puder wraz z podkładem otrzymałam w ramach Wielkiego Testu Loreal organizowanego przez wizaż. 


Od razu w oczy rzuciło mi się przepiękne czerwone puzdereczko,zamykane na zatrzask. Kolorystyka jest przepiękna, lustrzana czerwień to strzał w dziesiątkę. Bardzo eleganckie i solidnie wykonane, nie rysuje się oraz kolor nie odpryskuje. 


Pudełeczko zawiera w środku, dość duże lusterko, co dla mnie jest plusem, bo uwielbiam kosmetyki, które mogę zabrać w podróż bez zbędnych akcesoriów do nich. Dodatkowo jest też gąbeczka, która jest miękka i w fajnym kształcie(w końcu nie kółko). Taki zestaw mogę wrzucić do torebki, nie martwiąc się przy tym, że będę musiała brać z sobą pędzel czy dodatkowe lusterko.

Sam produkt bardzo zaskoczył mnie jakością.
Po pierwsze, trzyma się świetnie opakowania, bo po kilku upadkach i podróżach puder jest wciąż na swoim miejscu nie potłuczony. 
Może to zasługa kompaktowego opakowania. 


Odcień który wybrałam to 160 SAND BEIGE Kolor dość ciemny, nadający się jako ocieplacz do twarzy, ale świetnie sprawdzający się w swojej roli pudru.


Puder dobrze się nakłada, nie osypuje się, nie pyli. Mat, który tworzy na skórze jest 3D nie jest tępy czy płaski, co lubię w kosmetykach tego typu. Nie daje uczucia wysuszenia skóry, nie podkreśla suchych skórek. Ja stosowałam go już chyba z każdym z moich kosmetyków do twarzy i współgra z nimi genialnie. Nie ściera się, a efekt zmatowienia utrzymuje się naprawdę długo i cera nie zaczyna się świecić po kilku godzinach. 
Puder ten jako jeden kosmetyk na twarzy niestety nie jest dla mnie, ponieważ ja zawsze musze mieć podkład czy krem bb pod przypudrowaniem. 
Może dlatego, że mam cerę skłonna do wyprysków + jest mieszana i tu jest tłusta, a tam sucha. :D Jednak dla osób o cerze normalnej myślę, że sprawdzi się super. 
Co do krycia to nie zauważyłam jakiegoś ogromnego, jednak nigdy nie wymagam tego od pudrów. Nie tworzy maski, plam czy innych przykrych niespodzianek. 
Sprawdził mi się do codziennego przypudrowania noska w słoneczne jak i deszczowe dni, a także na większe wyjście z chłopakiem i tu już przy mocniejszym makijażu. 
Mam wrażenie, że podtrzymuje trwałość makijażu.


Produkt jest bardzo wydajny, w zasadzie mam wrażenie, że go nie ubywa.
Zapach jest bardzo delikatny pudrowy, dosłownie niewyczuwalny.


Cena jest adekwatna do jakości. Po rozeznaniu się na rynku, widziałam go w promocjach w o wiele niższych cenach niż normalnie. 



Myślę, że właśnie on zamieszka w mojej kosmetyczce już na

 bardzo długo, bo skradł moje serce.


MAMO, JA SIĘ STARZEJE!

MAMO, JA SIĘ STARZEJE!

O MAMO! 


Czy któraś z Was myślała nad tym kiedy zacząć używać kosmetyków przeznaczonych do cery dojrzałej?
Ja nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Dla jednych dojrzałość to 25 lat, a dla innych 40.
Jednak pamiętajmy, nasza cera i skóra się zmienia. Gdy mamy 25 lat ciało wymaga trochę innej pielęgnacji niż skóra w okresie dojrzewania.

Co właściwie to oznacza KOSMETYK DO SKÓRY DOJRZAŁEJ.
Trochę o tym poczytałam, zagłębiłam się w temat i teraz już wiem.

Nasza skóra w wiek 25 lat, przechodzi już w stan skóry dojrzałej.
Zaczyna się starzeć, w końcu za Nami już ćwierć wieku!
Tutaj czas zacząć myśleć o kosmetykach zapobiegającym starzeniu się skóry.
Takich jak kremy przeciwzmarszczkowe przeznaczone dla 25+.
Nasza skóra zmienia się najszybciej po 50. roku życia. To właśnie wtedy uciekają nam żeńskie hormony odpowiadające dobry metabolizm i nawodnienie tkanek.
Skóra już tak szybko się nie regeneruje i niestety, ale tracimy również włókna kolagenowe i elastyne przez co pojawiają się pierwsze zmarszczki. To co kiedyś było pod warstwami skóry uwidacznia się. Wszystkie naczynka, przebarwienia oraz zmarszczki są dużo bardziej widoczne, ponieważ naskórek staje się coraz cieńszy. Nasza cera traci na jędrności i nie jest już tak sprężysta jak kiedyś.
Tracimy powoli piękny blask młodości.
Pamiętajcie!
Starzenie się skóry przyśpieszają promienie UV oraz różna chemia.
Dodatkowo dużo zależy od genów.
Jedna kobieta będzie cudownie "młoda" do 40, a u innej zmarszczki pojawią się już w wieku 30 lat.

Wybierając podkład od firmy Revers długo zastanawiałam się, który z wariantów wybrać.
Dostępny był także podkład matujący oraz kryjący.
Mnie jednak skusił właśnie ten do skóry dojrzałej.
Chciałam zobaczyć czym oprócz składu różni się taki podkład.
A niżej przeczytacie moje spostrzeżenia właśnie na temat IDEAL LIFT.


Revers Cosmetics, Ideal Lift, Longlasting Makeup 16h




Co mówi producent?


Długotrwały podkład liftingujący do cery dojrzałej. Delikatna konsystencja zapewnia idealne pokrycie zmarszczek i wszelkich niedoskonałości. Nowoczesna formuła z kwasem hialuronowym sprawia, że skóra staje się perfekcyjnie wygładzona i ujędrniona, o wyrównanym kolorycie, z każdym dniem wygląda młodziej. Posiada filtr ochronny UV.




JAK JEST W RZECZYWISTOŚCI:


- podkład ma dobrą konsystencje, dzięki której dobrze wklepuje się gąbeczką lub nakłada palcami czy pędzlem
- Zapach jest bardzo przyjemny, ja przyzwyczajam się do niego bardzo szybko i nie czuje go na sobie
- dobrze wygładza skórę i nie wchodzi w zmarszczki co jest idealne dla osob, które już takowe posiadają
- Ideal Lift również dobrze wyrównuje koloryt skóry jak i zasłania przebarwienia skóry i nieprzyjaciół
- skóra wyraźnie wygląda młodziej


Czy producent poradził sobie z obietnicami? 
Jasne! Produkt jest bardzo wydajny, używam go na zmianę z moją mamą, która rzadko się maluje, ale jednak czasem coś skubnie i podkład spełnił nasze oczekiwania na 5 +. Polecam go tym młodszym kobietom jak i starszym. 



Ostatnio przyszło mi trochę nowych kosmetyków, więc recenzji będzie znacznie więcej!


Dobrego dnia dobrzy ludzie!

















Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger