Uwikłani w przeszłości - Paulina Ampulska

 

Książkę Pauliny mialam okazje poznać, gdy jeszcze miała zostać wydaną pod innym tytułem i w innym wydawnictwie. Jako, że tam również mialam zostać patronatem, przeczytałam ją od deski do deski w kilka godzin, oczywiście nie przyznając się do tego autorce. Dlaczego? Ponieważ wiem, ze chciałaby szybko poznać moje zdanie, a ja? Nie potrafię trzymać języka za zębami w takich kwestiach i pewnie po kilku naciśnięciach śmiało bym się po prostu wygadała. Premiera miała być już bardzo dawno, a ja miałam przygotowaną recenzję, którą będziecie miały teraz możliwość przeczytać.

Wiecie, że jestem fanką debiutów i z każdego jestem w stanie wyciągnąć naprawdę wiele zalet. Tutaj nie miałam z tym problemu, bo książka bardzo mi się podobała. Paulina mimo młodego wieku podjęła się trudnego tematu jakim jest gwałt.  Możemy nie zgadzać się z tym co znajdziemy w środku, a w szczególności z zachowaniem głównej bohaterki, po całym zajściu. Ja jestem w stanie zrozumieć co autor miał na myśli i dlaczego wszystko zostało przedstawione w ten sposób. Nie chcę się tutaj wypowiadać na ten temat, ponieważ uważam, że mój profil nie służy do poruszania takich zdarzeń, nawet jeżeli chodzi o książki, bo musiałabym odnieść się do paru życiowych sytuacji, których nie chce tu wywlekać, bo zabrakło by mi po prostu miejsca na to by przytoczyć kilka historii.

Nadia to bardzo młoda osobą, która nie chce od życia zbyt wiele. Marzy tylko o tym by odciąć się od dotychczasowych wydarzeń, rodzinnego domu i całego zamieszania, które w nim panuje. Chce wyprowadzić się jak najdalej, ale jeszcze przed tym skończyć liceum, bo zależy jej na tym, by miala chociaz ciut wykształcenia i mogła rozpocząć samotne życie. Niespodziewanie w życiu młodej kobiety pojawia się przystojny, dojrzały, rozumiejacy jej stan Rafał, który w dodatku jest policjantem. Czy mężczyzna będzie w stanie pomóc Nadii? Czy przeszłość doprowadzi do tragedii? Jakie są jego intencje? Jak zakończy się ta historia, dowiecie się tylko i wyłącznie czytając, ponieważ nie chce zdradzać Wam zbyt wiele.

Mimo debiutu, uważam, że książka jest ciekawa i inna. Nie spotkamy tu mafii czy bogatego kochanka. Taka historia mogła spotkać każdą z nas. Niestety.

Już od początku byłam pochłonięta tą książką i chciałam dotrzeć do końca by zobaczyć czy w końcu bohaterka będzie szczęśliwa i czy Rafał jej pomoże.

Dialogi są fajne, a cała fabuła spójna, autorka ma dobry styl, który czyta się z łatwością. 

Książka idealna długością na wieczór, ale w głowie zostaje na parę ładnych dni.

Gratuluje autorce debiutu i dziękuję za możliwość objęcia książki patronatem medialnym. 

Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger