Stikets - czyli podpisujemy wyprawkę szkolną
Dzieciństwo
,
Dziecko
,
naklejki
,
plecak
,
stikets
,
szkoła
,
śniadaniówka
,
worek na buty
,
wyprawka szkolna
Powroty do szkoły bywają ciężkie. Nie tylko dla dzieci, ale także dla rodziców. Już nie mówiąc o emocjach, jakie nam wtedy towarzyszą (mi jako cioci, która jest ogromnie zżyta z Julką), ale także o rzeczach, których trzeba dopilnować przed momentem, w którym dziecko przekroczy drzwi szkoły. Julka zaczyna teraz pierwszą klasę podstawową i, jako że w wymaganiach, które przedstawiła nam nauczycielka, jest zapis o tym, że wszystkie przybory, buty zmienne oraz strój na gimnastykę muszą być podpisane, więc postanowiłam nawiązać współpracę z marką Stikets.
W ich asortymencie znajdziemy między innymi pieczątki, które możemy spersonalizować pod siebie w każdym aspekcie. Możemy wybrać kształt, napis, czy dodatki. Ja skusiłam się na wersję okrągłą z imieniem i nazwiskiem, gwiazdkami i oczywiście konikiem, bo Julka od początku wakacji uczęszcza na lekcje jazdy konnej, także nie mogło go zabraknąć na ubraniach czy wyprawce szkolnej.
W sklepie są także różnego rodzaju naklejki na przybory szkolne. My wybraliśmy wariant mini oraz średni, bo wiedzieliśmy, że musimy zaznaczyć wszystkie kredki czy flamastry. I w tej kwestii sprawdziły się genialnie. Nie odklejają się, dobrze przylegają i mają idealne wymiary. Do tego są czytelne, a na tym zależało mi najbardziej.
W sklepie oprócz naklejek i pieczątek można znaleźć również całą gamę przyborów szkolnych i dodatków. Ja nie mogłam się oprzeć i skusiłam się na plecak Myszkę z Trixie z przeznaczeniem na ten wycieczkowy. Mniejszy, ale pakowny. Idealny na bidon z piciem, śniadaniówkę i najpotrzebniejsze rzeczy. Do niego postanowiłam dobrać dodatkowo właśnie zestaw na śniadanko, także ze słodką myszką. Mimo tego, że plecak w środku został podpisany, to zauważyłam, że możemy w komplecie otrzymać dwie przywieszki z danymi dziecka. To bardzo fajna opcja, bo gdy Mała zostawi plecak w autobusie szkolnym, czy gdzieś na ławce po wycieczce szkolnej, każdy, kto go znajdzie, będzie mógł od razu do mnie zadzwonić i przekazać informacje, gdzie jest do odebrania. Czyż to nie jest genialne?
Ach! I worek na buty, o niego martwiłam się najbardziej, a co się okazało? Że jego nie muszę podpisywać, ponieważ jest on personalizowany i można dodać do niego własny tekst. Ja zdecydowałam się na imię oraz nazwisko. Nie dopisywałam klasy, by Julka mogła z niego korzystać przez kilka lat.
Polecam w 1000% Stikets. Oprócz bardzo bogatego asortymentu naklejek, etykiet czy pieczątek, w sklepie znajdziecie również plecaki, worki na buty, magnesy, breloczki i w sumie co tylko dusza zapragnie. Możecie spersonalizować nawet swoje naklejki od podstaw, dodać logo czy nazwę firmy. Myślę, że u Stikets nie ma rzeczy niemożliwych.