normalnie o tej porze


Dzień dobry moi kochani!

Wiem, że wiele z Was czeka na ten post, więc dziś znalazłam chwilę miedzy wybiegami moich dzieci, a obiadem dla rodziny.
Zacznijmy od tego, że dzisiaj będzie tylko recenzja, ponieważ mój czas jest bardzo ograniczony.
U szczurasów się nie dzieje nic, prócz koncertów na 3 poidła noc w noc.


RECENZJA.

Dostałam się do testowania antyperspirantu w sprayu w Klubie Recenzentki Wizaż.
Byłam prze-szczęśliwa, ponieważ to moje pierwsze takie osiągnięcie.
Paczka przyszła po dość krótkim czasie.
Od razu wzięłam się za testowanie owego produktu.

Jest nim :
Antyperspirant dry comfort real life tested od Nivea.

Co mówi producent?

NIVEA DRY oferuje skuteczną i szybką ochronę dzięki której czujesz się komfortowo przez cały dzień. Unikalna i silna formuła dualactive zapewnia świeżość i ochronę dzięki połączeniu dwóch aktywnych składników antyperspiracyjnych. Powoduje to, że DRY jest najskuteczniejszym antyperspirantem od NIVEA. Z przyjemnym, delikatnym pudrowym zapachem będziesz czuła się komfortowo w wielu wymagających życiowych sytuacjach.



• Skuteczna ochrona testowana w rzeczywistych warunkach.

• Silna antyperspiracyjna formuła Dual Active.

• 48-godzinna ochrona antyperspirantu.

• Nie zawiera alkoholu ani barwników.

• Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie.
• Antyperspirant dostępny jest również w kulce i sprayu.


I teraz czas na moją ocenę.

W moim odczuciu, jest to wręcz HIT.
Hamuje potliwość.
Jeżeli stosujemy go odpowiednio(wstrząsamy przed użyciem) nie zostawia białych plam.
Ładnie pachnie nie drażni, bo zapach nie jest nachalny.
Ma przyjemne opakowanie i fajne zamknięcie.
Uczucie świeżości utrzymuje się bardzo długo.
I co było dla mnie najważniejsze, nie podrażnia, nie uczula.
To jest mój wyznacznik przy sięganiu po antyperspirant.


Gdy zgłaszałam się do Klubu Recenzentki, by móc przetestować ten produkt najbardziej bałam się, że mnie uczuli lub pojawią się niemiłe podrażnienia.
Jakie było moje miłe zaskoczenie, gdy sprawdził się idealnie. 
Kupię na pewno jeszcze nie raz.
Teraz wędruje ze mną codziennie rano i po kąpieli.
Także POLECAM W 100%.
#klubrecenzentki #mojekwc







Druga część recenzji będzie dotyczyła mojej ukochanej firmy czyli SYLVECO.
Jakiś czas temu otrzymałam od Nich próbki kosmetyków. 
Kiedyś już niektóre testowałam, jednak nie miałam dostępu do wszystkich ze zdjęcia.
Pokochałam tę firmę, jak jeszcze nie było tak głośno na temat NATURALNE, tylko NATURALNE.
Trochę próbek rozdałam po znajomych i są zadowolone. 

A ja? 
Dziś skupimy się na jednej z serii czyli zielonej.





Seria zielona czyli : 

Normalizująca.

Energetyzująca.

Orzeźwiająca.





Co mówi producent :

 Produkty VIANEK serii zielonej charakteryzują się działaniem oczyszczającym, orzeźwiającym i detoksykującymPrzeznaczone są do pielęgnacji ciała, do każdego rodzaju skóry.

Produkty serii energetyzującej zawiera takie składniki aktywne, jak:
  • ekstrakty z liści mięty, melisy i szałwii działają oczyszczająco, odświeżająco, łagodząco, wspomagają detoksykację skóry
  • ekstrakt z jabłka to bogactwo kwasów owocowych, soli mineralnych i cukrów, jest antyoksydantem, ułatwia także procesy przenikania substancji aktywnych do głębszych warstw skóry
  • oliwa z oliwek jest źródłem skwalenu, pielęgnuje skórę i wspomaga procesy jej oczyszczania 
  • masło shea chroni i wzmacnia barierę wodno-lipidową skóry, przez co poprawia się jej elastyczność, silnie nawilża i natłuszcza skórę
  • olejek eukaliptusowy jest silnym antyseptykiem, działa odświeżająco i pobudzająco 
  • ksylitol działa nawilżająco, powodując jednocześnie wzmocnienie funkcji ochronnych skóry
  • panthenol silnie wiąże wodę w skórze, w skórze z prowitaminy przekształca się w witaminę B5, chroni skórę przed podrażnieniami
  • witamina E to naturalny konserwant, zapobiega utlenianiu się fazy olejowej kosmetyku, ponadto jest antyoksydantem, dzięki temu chroni przed zniszczeniem lipidy naskórka.

Co na to ja?

Miałam przyjemność już wczoraj i dziś przetestować to cudo i jestem bardzo zadowolona.
Krem na noc sprawdził się super.
Zapach pokrzywy nie jest dla mnie czymś strasznym, więc nawet była to dla mnie zaleta.
Po nałożeniu czułam przyjemną powłokę na skórze. 
Nie była tłusta, tylko delikatnie nawilżona.
Rano przyjemne zaskoczenie, brak nieprzyjaciół na mojej twarzy. 



Po nałożeniu kremu na dzień z ekstraktem z kory wierzby, kolejna niespodzianka, idealnie się wchłonął zostawiając moja cerę gładką i optymalnie nawilżoną. 
Nie miałam okazji zobaczyć jak sprawuję się pod makijażem, bo dzisiaj cały dzień w domu i nie musiałam się malować.
Myślę jednak, że idealnie by się sprawdził również w tym zadaniu.

Mam nadzieję, że będę miała okazję jeszcze wypróbować inne warianty tej serii, ponieważ czaję się na coś do włosów oraz jakiś peeling. 


SYLVECO - POLECAM w 10000%


Niestety dziś moja wena gdzieś uciekła i mam nadzieję, że zrozumiecie co miałam Wam do przekazania. Jednak może to zmęczenie lub po prostu PONIEDZIAŁEK.





Źródła:
https://vianek.pl/seria-zielona/
https://www.nivea.pl/shop/dry-comfort-antyperspirant-spray-40058087175900108.html


Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger