Testament. Hope. Tom 1- Monika Skabara - recenzja



Opis wydawcy:
„Hope” to opowieść o pokonywaniu koszmarów z przeszłości, trudnej drodze do szczęścia i miłości, która czasem leczy rany, a czasem budzi demony. Poznaj romans, który łamie stereotypy!
O Hope można by powiedzieć, że to twarda babka. Kariera w armii była dla niej jedynym wyborem i spełnieniem życiowych aspiracji ojca.
Ostatnia misja i jedna zasadzka wroga zmieniły wszystko. Stawienie czoła tragedii okazuje się dla żołnierki trudniejsze niż udział w walkach.
Teraz Hope musi na nowo poukładać swój świat. Aby wypełnić ostatnią wolę zawartą w pewnym testamencie, wyjeżdża do Pilot Point w Teksasie. Sąsiadem Hope jest Jax, tajemniczy mężczyzna, mieszkający na ranczu obok. Mimo sprzecznych uczuć Hope odkrywa, że jest w nim coś bardzo pociągającego…
Gdy na drodze Hope staje Hattie, dziewczyna potwornie skrzywdzona przez życie, los obu zostaje naznaczony widmem zemsty. Była żołnierka będzie musiała zmierzyć się z nowym niebezpieczeństwem, choć demony przeszłości wciąż prześladują ją co noc. Czy Jax będzie w stanie uratować swoją sąsiadkę? Co się wydarzy, gdy do jej życia wróci Ian, były dowódca i kochanek?
Czy Hope ostatecznie poradzi sobie z traumą i powróci do kariery w armii? A może wybierze spokojne życie na ranczu?

Moja opinia:
Tytułowa Hope to córka pułkownika, który kładzie ogromny nacisk na to, by dziewczyna szła w jego ślady. Ta nie ma ochoty się wykłócać i po prostu robi to co musi. Wstępuję do armii. Nie jest tam ani przez chwilę szczęśliwa. Czara goryczy przelewa się w momencie, gdy na jednej z misji ginie jej najbliższa osoba, Hope nie ma skrupułów. Rzuca pracę w wojsku i przeprowadza się do Pilot Point gdzie odziedziczyła dom. Jej aktualnym zadaniem jest odremontowanie go.  Jak to w małym miasteczku bywa, nowa osoba od razu wzbudza zainteresowanie i jest tematem numer jeden wśród plotkujących mieszkańców.. Najlepsze dzieje się gdy, kobieta zaczyna poznawać członków lokalnego klubu motocyklowego, a także i swojego sąsiada Jaxa. 
Jak myślicie, że to już przerodzi się w klasyczny, schematyczny romans, to jesteście w ogromnym błędzie. Monika miała genialny pomysł na historię i poprowadziła ją tak, że aż się trzęsę na myśl o tym, że postanowiła ją urwać w TAKIM momencie. Na szczęście planowany jest drugi tom, oby jak najszybciej trafił na półki księgarni, bo ja już nie mogę się doczekać dalszych losów bohaterów.
Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger