Meghan March - Bogactwo i grzech - #3 Rozkosze Grzechu

 Meghan March jako kolejna autorka zasługuje na miano tej, która przebije dosłownie każdy mur jeżeli chodzi o kaca książkowego. Mówię Wam to szczerze i prosto z serca. Czasem jest tak, że na półce czeka cały stos książek do przeczytania i zrecenzowania, a ja? Robię wszystko byleby nie musieć spoglądać na tą wierzę. Sprzątam, gotuję, scrolluje 50 razy facebooka czy ściągam na telefon po raz enty tą samą grę, w którą nigdy nie zagram. Jednak, gdy wiem, że trwa to stanowczo za długo szukam książki, która w momencie poradzi sobie z moim czytelniczym leniem. Dlatego, gdy tylko zbliża mi się spadek mocy, a każda nowa paczka z książką ładuje na dnie regału sięgam po coś co mbie nie zawiedzie. Tak też było w ostatnim przypadku. Bez wahania sięgnęłam po ostatnia już cześć cyklu #Bogactwo i grzech od M. March, która nosi tytuł Rozkosze grzechu i był to strzał w dziesiątkę. Po tej książce każdą inną czytam w moment i już powoli wychodzę z zaległości!

Lincoln i Whitney to para, która po drodze przeżyła tak wiele doświadczeń, że możnaby było opowiadać o nich całymi stronami. Jednak mimo wszystko dali sobie radę, a miłość wygrała. Nie zważając nawet na to, że ich rodziny są niemal jak te z Romea i Julii, szczerze się nienawidzą i są swoimi największymi wrogami. Jednak to dzieło mocno chowa się przy najnowszej książce Meghan. 




Opis wydawcy:

Ricky Rango, gwiazda popkultury i obiekt westchnień tysięcy młodych kobiet, był tym trzecim. I chociaż zginął tragicznie dawno temu, jego śmierć niczego nie zakończyła. Nie przyniosła też prawdy ani uwolnienia dwojgu młodym ludziom. Whitney i Lincoln nie mogli po prostu cieszyć się sobą. Ich miłość od początku była występkiem przeciwko świętej waśni dwóch klanów, Riscoffów i Gable’ów, i nic na świecie nie mogło tego grzechu odkupić. A przecież rodzinna nienawiść nie była jedyną przeszkodą na ich drodze do szczęścia.

Bo nienawiści i szaleństw było więcej. Nie zginęły z Rickym, nie zatraciły się w przeszłości. Przeciwnie — sięgnęły po kolejne ofiary. Tajemnicze śmierci zdawały się z upiorną konsekwencją towarzyszyć Whitney i jej ukochanemu — przysparzały im lęku i cierpień. Czyżby lata bólu i upokorzeń nie były wystarczającą pokutą za grzech popełniony z miłości? Czy uczucie dwojga nieszczęsnych kochanków miało choćby cień szansy na przetrwanie?

Oto zakończenie dramatycznej historii Whitney i Lincolna. Wiele pytań jednak pozostało bez odpowiedzi. Ile determinacji i odwagi trzeba, aby przeciwstawić się upiornemu fatum i wbrew wszystkiemu walczyć o swoje szczęście? Mimo że oba klany poniosły ofiarę, wciąż lała się krew, a mordercza walka o władzę i wpływy nie ustawała. Czy w świecie nieczystej gry i wielkich majątków jest w ogóle miejsce dla prawdziwego uczucia?

Grzechy, kłamstwa i wszechogarniająca śmierć. Wszystko w imię miłości!

Myślałam, że będzie to książka pokroju dwóch poprzednich części. Wszystko będzie rozgrywać się powoli, spokojnie, a większy zwrot akcji pojawi się może raz i to pod koniec. Bardziej mylić się nie mogłam. Tutaj już niemal po 50 stronie byłam zalana łzami, targały mną na przemian pozytywne jak i negatywne emocje, a tempo akcji nawet na chwilę nie zwolniło. Autorka prześwietnie rozegrała ten tom i uwierzcie mi, że tutaj nie będzie casu na nudę i zbędne rozmyślanie.

Wiem, że zazwyczaj to co mi się podoba, nie zostaje dobrze odebrane przez innych. Jednak ile ludzi tyle opinii, więc ja będę zachwalać! Gdy już myślałam, że będzie to kolejna spokojna lektura nastąpił nieoczekiwany przez nikogo zwrot akcji, a para postanowiła zaryzykować, chociażby miała walczyć do ostatniej kropli, choćby miała być ciągle na celowniku. Wcale im się nie dziwię! Podjęli ryzyko, na którym tylko oboje zyskali, bo przecież jak wiadomo, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.

"Niczego nie dostaje się za darmo. Na wszystko trzeba zasłużyć."

Uwielbiam pióro pisarki, a także wyjątkowy styl oraz charakter, który zawiera w swoich dziełach. Przez książki jej autorstwa niemal się płynie, a strona za strona mija nie wiadomo kiedy. Już nie mogę doczekać się kolejnych powieści od Meghan March i już wiem, se przygotuję dla niej specjalna półkę na moim regale, bo okładek, również są przepiękne! Zwłaszcza tutaj. Połączenie złota wraz z czarnobiałym zdjęciem robi wrażenie.

Dziękuję EditioRed za możliwość przeczytania tego cyklu!

Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger