Nie uciekniesz - Nana Bekher

 Patronat medialny to coś, co zawsze wywiera we mnie duże podekscytowanie. Zauważyliście, że ta recenzja pojawia się tutaj po raz kolejny? Pierwsze moje wrażenia na temat tej książki siadłam i spisałam do telefonu. Po opublikowaniu ich przeczytałam moje słowa jeszcze raz i zrozumiałam, że niestety byłam tak rozemocjonowana, że Wy jako czytelnicy mogliście zbyt wiele nie wynieść z mojej opinii. Dlatego jestem tu poraz kolejny i chcę na zimno opowiedzieć Wam coś na temat „Nie uciekniesz” od Nany Bekher. Już na samym wstępie mogę wam zdradzić, że jeżeli lubicie akcje, przeplataną gorącym, namiętnym romansem to dobrze trafiliście, autorka zapewniła nam rollercoaster uczuć i emocji, w dobrym tego słowa znaczeniu, wiem przecież, że nie każdy lubi szybką jazdę na kolejkach! ; )



Opis wydawcy:
Nie może się zatrzymać. Nie może nikomu zaufać. Nie wierzy już w miłość.
Laura przeszła w życiu wiele. Udało się jej uciec od prześladowców, ale poczucie zagrożenia nie mija nigdy. Musi być w nieustannym ruchu, aby demony przeszłości nie mogły jej dopaść. Od tej pory życie Laury jest ucieczką, a ciepło rodzinnego domu nierealnym marzeniem.
Któregoś dnia Laura ratuje dziewczynkę przed rozpędzonym samochodem. Rodzina małej Elise udziela Laurze schronienia, a jej ojciec Daniel sprawia, że na nowo odkrywa moc pożądania. Laura nie może jednak pozwolić sobie na miłość. Chroni dostępu do siebie i nikomu nie odważy się powiedzieć prawdy o swojej przeszłości. Co się stanie, jeśli Daniel zburzy ten mur? Czy nie przerazi go to, co za nim znajdzie? Czy będzie gotów ochronić Laurę przed nią samą oraz przed tymi, którzy będą ją ścigać?

Zacznijmy od Daniela, wzorowy ojciec i syn, a także prezes dobrze prosperującej firmy. Czaruje nie tylko uśmiechem, ale także pogodą ducha. Nie należy do wymuskanych i sztywnych zarządców wielkich korporacji. Normalny, zwykły mężczyzna doświadczony przez życie. Sam przecież wychowuje córkę, która jest dla niego oczkiem w głowie.
Za to Laura to dziewczyna, która przeżyła w życiu piekło. Na każdym kroku obrywała mimo tego, że była cholernie dobrą kobietą. Nieustępliwy los ani trochę jej nie oszczędzał. Co chwile rzucał jej kłody pod nogi, które Laura na początku jeszcze przeskakiwała, a gdy tylko się potknęła, nie miała już sił wstać.
Gdy życie stawia na jednej drodze tę parę, wiadomo już, że nie będzie łatwo. To, co ich połączy, nie będzie zwykłym romansem, który będzie od razu cukierkowy. Relacja tej dwójki będzie skomplikowana, ale powoli będzie zmierzać w dobrym kierunku. Nie obędzie się jednak od upadków.
Nie mogę zapomnieć jeszcze o naszym małym aniołku z różkami, jakim jest Eliza. Nadaje tej książce świeżości i naturalności, bo jak wiadomo, dzieciaki zawsze rozpromieniają życie, a i nadają mu kolorów.
Ugh, co ja bym chciała Wam tu napisać. Mimo upływu czasu od przeczytania tej historii, mam w głowie nadal wiele emocji, ale wiem, że jak one zaleją ekran, znowu niewiele będziecie w stanie wyciągnąć z moich słów.
Bardzo podoba mi się to, w jaki sposób buduje się relacja między bohaterami, ma ona odpowiednie tempo, które nas nakręca. To, co przeżyła, Laura wylewa się ze mnie uszami. Płakałam, gdy tylko zaczynała wracać myślami, do tego, co przeżyła, autorka opowiadała o tym z takimi emocjami, że jej uczucia dosłownie wbijały się w mój umysł i każdą scenę przeżywałam razem z kobietą. Za, to gdy przechodziliśmy do tych niegrzecznych i bardzo pozytywnych scen, brakowało mi tchu, a na mojej twarzy malował się rumieniec. Autorka ma talent do przelewania na czytelnika uczuć, jakie chce, aby czytelnik odczuwał podczas czytania.
Lubie takie historie, które mimo tego, że opierają się na złych momentach w życiu bohaterów, a także trudnych doświadczeń z przeszłości, później pięknie ewoluują w coś radosnego. Ta historia udowadnia nam, że nie ważne co przeżyliśmy, ile wypłakaliśmy i jak bardzo twierdzimy, że jesteśmy do niczego, to gdy los w końcu podsunie nam tę właściwą osobę, możemy zdobyć szczyty, a wszystko, co złe zostanie za nami w tyle.
Dziękuję Nanie, za to, że zdecydowała się podjąć ze mną współpracę przy tym tytule, a także za zaufanie ze strony Wydawnictwa Kobiecego i Niegrzecznych książek.
Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger