Powrót do przeszłości...

Po alkoholu jesteście szczerzy do bólu czy może bierze was na wspominki? 
Ja nie pije, ale pamiętam z czasów nastoletnich, że mnie włączało się zazwyczaj love story i nie jednokrotnie wymsknęło mi się napisać SMS do mojego byłego. Jak bywało u Was? 

Kolejna pozycja na mojej liście książek przeczytanych to właśnie „Napij się i zadzwoń do mnie". Jak zawsze Penelopa Ward trzymała poziom i muszę przyznać, że jestem ostatnio jej wielką fanką. Czytam wiele jej nowych, jak i starszych książek. Lubie jej twórczość solo, jak i w duecie z Vii Keeland. 


Tancerka brzucha Rana Saloomi właśnie wróciła do domu po ciężkim dniu w pracy. Postanawia, że spędzi miły wieczór w towarzystwie butelki wina. Po opróżnieniu prawie całej wzięło ją na wspominki czasów, kiedy była nastolatką i mieszkała z rodzicami u ludzi, którzy byli bardzo bogaci mianowicie u Państwa Roderick.

Oni natomiast mieli trochę starszego od niej syna. Rana podkochiwała się w nim. Jednak nigdy mu o tym nie powiedziała, za bardzo się wstydziła między innymi przez to, jak wyglądała. Włosy ścięte na chłopaka, kilka kilogramów za dużo i w głowie ciągła myśl, że jak mu powie to, zepsuje ich relacje. 

Po krótkim namyśle dziewczyna postanowiła zobaczyć, jak zmienił się chłopak, zaczęła szukać w internecie i właśnie tam znalazła numer jego komórki. Długo nie czekając, zadzwoniła i wykrzyczała mu wszystko, co leżało jej od zawsze na sercu. Miała ogromny żal do chłopaka, że gdy musiała się wyprowadzić, nie przyszedł się z nią nawet pożegnać. Rozłącza się, gdy tylko wraca jej rozsądek. Czuje, że popełniła ogromny błąd, pakując się znowu w życie mężczyzny.



„Za każdym razem, kiedy ogarniała mnie ta melancholia, z jakiegoś powodu moje myśli zaczynały zawsze krążyć wokół Landona. Nie miałam pojęcia, dlaczego po trzynastu latach wciąż myślałam o tym chłopaku. Choć technicznie rzecz biorąc, teraz był już mężczyzną”.

 Jak się okazuje, Landon, jej dawny przyjaciel nigdy nie zapomniał o Ranie Bananie — Takie właśnie miała Rana przezwisko, gdy była nastolatką. 

Chłopak nie mówi jej, czemu jej nie szukał i co w sumie wydarzyło się tamtego dnia, gdy musiała wyjechać. Rana i London rozmawiają ze sobą codziennie. Nie potrafią przestać o sobie myśleć i jak się okazuje, nigdy nie przestali do siebie czegoś czuć. Gdy rozmowy stają się coraz dłuższe i bardziej otwarte, okazuje się, że jest naprawdę dużo niedomówień między nimi, ale chcą je powoli wyjaśnić. Nie planują jednak się spotkać już nigdy, ponieważ Rana nie chce pokazać Londonowi, jak wygląda. Właściwie nie chce pokazać mu jednej części swojego ciała, a mianowicie twarzy. 

Podejście dziewczyny zmienia się diametralnie, gdy London przestaje odpowiadać na SMS, a na ostatni, jaki wysłała, odpowiedział jej.. jego kolega. Przekazując niestety smutną wiadomość, że Landon miał wypadek oraz że leży w szpitalu. Kobieta długo nie myśląc, wybiega z pracy, biegnie na pierwszy lepszy samolot, nie przejmując się tym, że wciąż ma na sobie strój do tańca brzucha. 

Co na jej przylot Landon? Jak zareaguje? Czy zechce z nią porozmawiać? 


"Muszę ci to powiedzieć, Landon. Strasznie chcę ci to powiedzieć. POWIEM ci. Ale nie dzisiaj. Nie chcę tego zrujnować.” 


Jakie tajemnice oboje skrywają? Czy London zrozumie postępowanie Rany? A czy Rana kiedykolwiek oswoi się z myślą o przeszłości Londona? 


Romans przepełniony ogromnymi tajemnicami, a także problemami z życia codziennego. Opowiada o tym, jakie konsekwencje ciągną za sobą błędy z młodości. Jeżeli jesteś kobietą, która ma akurat ochotę uronić kilka, albo i nawet kilkanaście łez przy jej zakończeniu to ta książka jest właśnie dla Ciebie. Pochłonęłam ją jednym tchem wieczorem, jest lekka, przyjemnie się czyta i trzyma w napięciu bardzo mocno! Tutaj również dziękuje wydawnictwu Editio Red za możliwość przeczytania tej książki!
Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger