Claimed - Alicja Skirgajłło

 Kolejna mafijna historia, którą chce się czytać. Claimed to drugi tom z cyklu Romans Mafijny autorstwa, polskiej, uzdolnionej autorki Alicji Skirgajłło, która ma na koncie kilka naprawdę świetnych książek,  a prywatnie jest zawsze uśmiechnięta i zadowolona z życia mamą. Wychodzi z założenia, że szkoda jej czasu na bezsensowne spory czy kłótnie, które zamiast pomagać to tylko utrudniają. Już niebawem bedzie można przeczytać kolejna książkę spod pióra tej autorki, bo ani na chwilę nie zwalnia tempa w rozwoju i szkoleniu swojego warsztatu. Oprócz pełnowymiarowej historii. Dodatkowo zbliża się również premiera antologii, w której znajduje się jej opowiadanie. Ja jestem bardzo ciekawa co zafunduje nam autorka tym razem. Podobno Pokonany jest mocną i zupełnie inną książką niż te, które mielismy okazję czytać od Pani Alicji. Więc tym bardziej nie mogę doczekać się, aż i ona wpadnie w moje ręce.

Pierwszy tom serii Romans Mafijny nosi tytuł Trapped. Pamiętacie jak Wam o nim opowiadałam? Jezeli nie to kliknijcie TUTAJ i przenieście się w miejsce gdzie napisałam kilka słów na temat części pierwszej. 




Więcej adrenaliny, więcej emocji, więcej namiętności!

Opis wydawcy:

Związek Holly i Declana rozkwita. Była agentka znalazła wreszcie ukojenie u boku przystojnego gangstera. Wydaje się, że pod wpływem uczucia także mafioso stał się innym człowiekiem. Sielanka? I tak, i nie. Kiedy zejdzie się do przestępczego podziemia, prędzej czy później należy oczekiwać kłopotów. A Joshua, młodszy brat Declana, to prawdziwy magnes na kłopoty.

Bez dwóch zdań kłopoty kochają Joshuę. Z kolei on kocha Miley, chociaż z całych sił stara się o niej zapomnieć. Ukojenia szuka, planując małżeństwo z Graziellą, piękną córką mafijnego bossa Abelarda. Brzmi jak recepta na katastrofę? Tak w każdym razie uważa Declan, usilnie odradzający młodszemu bratu ten związek. Tyle że dobre rady to ostatnie, na co Joshua zwraca uwagę w życiu. A Abelardo jest człowiekiem bezwzględnym i okrutnym, nawet jak na mafijne standardy. I bardzo kocha córkę.

Bohaterowie znani z doskonale przyjętej powieści Trapped. Romans mafijny powraca! Jakie tym razem życiowe zakręty i perypetie wymyśliła dla nich Alicja Skirgajłło? By się przekonać, wystarczy przeczytać.

Pamiętajcie tylko, że ta książka jest jak gangster - porywa i nie wypuszcza aż do ostatniej strony!

Holy oraz Declan to parą, która mielismy okazję poznać w pierwszym tomie. I tutaj musze Wam zdradzić, że życie im się ułożyło. Mają pięknego, grzecznego synka. Niestety Joshua nie mial tyle szczęścia. Jego życie rozpadło się na drobne kawałeczki, których nikt oprócz NIEJ nie jest w stanie poskładać. Czuje się, jakby ktoś wyrwał mu cząstkę serca. Odczuwa ogromną pustkę, jednak postanawia powoli układać sobie życie u boku Gracielli, w końcu nie wiele może zrobić. Ona podjęła decyzję i odeszła, zostawiła go. Wylał morze łez, wyklął wszystkich bogów, a jednak nic nie pomogło. Jej już nie ma. Nie jest to jednak melodramat, a książka przy której można się świetnie bawić wczuwając się w to co aktualnie myślą bohaterowie. Uwielbiam to jak przekomarzali się w rozmowach Declan, Sergiej, Jacob czy Joshua i inni. To nadaje historii zabawnego wydźwięku, a uwierzcie mi, śmiałam się w głos nie zwracając uwagi na domowników. Jednak nie może być tak pięknie by było prawdziwie, najbardziej w całej tej książce wkurzała mnie Graciella. O raju, jakie ona miała problemy, zachowywała się przeokropnie wrednie. Chciała kontrolować Joshua na każdym kroku. Ten jednak miał inny plan. Postanowił postawić wszystko na jedną kartę i rusza szukać swojej prawdziwej miłości.


Trochę się rozpisałam, ale ciężko mi sie powstrzymać by nie napisać Wam tu streszczenia. Alicja po raz kolejny pokazała, że jest wielozadaniowa jezeli chodzi o motywy fabuły. Potrafi sprawić, że książkę chce się czytać bez przerwy i chwili oddechu. Okladka bardzo mi się podoba i idealnie komponuje się z poprzednią częścią, a to moje serce lubi najbardziej. Czekam na więcej książek spod pióra tej autorki, bo póki co mialam okazje sięgnąć po tylko trzy historię, a to zdecydowanie za mało.

Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger