Wywiad - Paulina Ampulska




Paulina Ampulska - Młoda debiutująca autorka, która w swojej szufladzie ma wiele powieści obyczajowych przepełnionych emocjami oraz kilka innych dzieł, które ujrzą światło dzienne dzięki Wydawnictwu Feniks. Prowadzi bloga Pokój Pełen Książek, promując tym samym czytelnictwo. Miłośniczka dobrej kawy i mama czarno białego kota. Uwielbia romanse, a książki pochłania w zaskakującym tempie. Netflix jest jej odskocznią od książek. Zajmuje się marketingiem oraz działa w Grupie Literackiej Revival.

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem? Tworzyłaś od dawna, czy to był impuls?
Przed maturą w 2018 roku, robiłam wszystko by się nie stresować nauką. Zawsze byłam pilną uczennicą, chociaż nie ze wszystkich przedmiotów miałam same dobre oceny. Założyłam Wattpada, żeby móc wylać swoje myśli i skupić się na czymś innym niż przypominanie lektur. To właśnie wtedy powstała pierwsza wersja "Emmy", czyli romansu z nutką dramatu. Jako czytelnik, który pochłania książki nałogowo, od zawsze chciałam stworzyć oryginalną, wzruszającą powieść, w której zostawię cząstkę siebie.

2. Czemu nie mafia lub romans biurowy?
 Mafii jest bardzo dużo na Polskim rynku. Lubię sięgać po książki mafijne, ale sama nie czuję się na siłach, by taką napisać. Romans biurowy również coraz częściej pojawia się na naszym rynku wydawniczym, ale nie są to do końca moje klimaty. 

3. Miałaś jakieś obawy przed wydawaniem?
 Oczywiście, że miałam i wciąż mam obawy. Zdaję sobie sprawę, że jako bloger oceniam innych, a teraz to blogerzy i czytelnicy będę oceniać mnie. Nawet nie masz pojęcia jak się stresuję, równocześnie wiedząc, że nie da się zadowolić każdego.

4. Czytasz sporo książek, nie bałaś się, że powielisz ten sam schemat?
Nie bałam się. Chciałam stworzyć coś innego, niesztampowego, a zarazem wykorzystać własną historię. Mało kto wie, że pewna część Nadii to ja sama. Uważam, że własnych doświadczeń nie da się skopiować z innych książek.

5. "Uwikłani w przeszłości" ma odbicie w realnym życiu?
 Tak, nie mogę powiedzieć jak duża część odegrała swoje miejsce w moim życiu i w życiu innych osób. Niektóre momenty owszem wydarzyły się naprawdę, ale część to fikcja literacka lub podkoloryzowanie. 

6. Kilka razy przesuwałaś premierę pierwszej książki i miała ona pierwotnie całkiem inny tytuł. Czy to wiązało się z tym, że chciałaś nanieść jeszcze poprawki?
 Po części tak. Wynikało to między innymi ze zmiany wydawnictwa, które podjęło się wydania książki. Poprzedni tytuł, źle mi się kojarzył, dlatego podjęłam decyzję o zmianie z "Córeczki tatusia" na "Uwikłani w przeszłości". Pomijam fakt, że poprzedni wydawca sam przesuwał datę premiery.

7. Zdradź nam trzy sekrety z książki, o których nie wie nikt.
Przyjazd na Wyspę Sobieszewską, poznane osoby, zwiedzone miejsca - wszystkie te rzeczy opisałam z własnego doświadczenia. Scena na stadionie miejskim, gdy Rafał znajduje się w pracy - również nie jest to fikcja literacka. Ojciec Nadii w rzeczywistości nie przebywa w więzieniu i wciąż sięga po alkohol.

8. Skąd pomysł na cytat promujący książkę?
 Cytat tak naprawdę powstał już kilka lat temu podczas czytania serii "Szeptem". Byłam zafascynowana aniołami, fabułą, a później pisząc swoją książkę, było to pierwsze zdanie jakie powstało. Jestem z nim bardzo związana.

9. Masz zamiar pisać w duetach czy raczej wolisz wydawać solo?
 Kilka razy myślałam o duecie. Nawet dwa zaczęłam pisać, ale z braku czasu prace nad nimi stanęły. Może w przyszłości wrócę do tego pomysłu.

10. Czy w 2021 roku planujesz jeszcze jakąś premierę?
Wysłałam drugą książkę do wydawcy, szykują się również antologie z moimi opowiadaniami. Na ten moment nie znam żadnych konkretów.

11. Myślałaś nad wydaniem książki pod pseudonimem? Dlaczego taka decyzja?
Od samego początku chciałam wydawać pod pseudonimem, ale odpowiednie osoby z sukcesem przekonały mnie do wydawania pod własnym nazwiskiem. Mam nadzieję, że nie będę tego żałować.

12. Już ostatnie pytanie czy jesteś zadowolona z miejsca w życiu, w którym aktualnie się znajdujesz?
 Nie do końca. Jest to trudne pytanie, ale uważam, że jeszcze sporo mogę zmienić i zawalczyć o lepsze miejsce dla siebie. Przede wszystkim sprawić, że zła opinia na mój temat ucichnie i w końcu ludzie będą traktować mnie z szacunkiem, nie patrząc na opinię ludzi, którzy z nienawiścią i zazdrością spoglądają na człowieka odnoszącego sukcesy. Wierzę, że prawda zawsze zwycięży.

Dziękuję bardzo autorce za chęć odpowiedzenia na kilka pytań.  
 
Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger