We własnych okowach - Meghan March

Jesień, a co za tym idzie? Więcej czasu na czytanie. 
Dziś chciałabym podzielić się z Wami moją opinią o trzeciej części serii Sekrety i namiętności, która jest w Polsce wydawana przez EditioRed.



Opis wydawcy:

 Lorda Robichaux wychowała ulica. Bywało, że przed głodem ratowała go kradzież. Jednak twarda szkoła życia w Dzielnicy Francuskiej wyszła Lordowi na dobre. Stała się dziedzictwem, które wpływało na wiele jego wyborów. I w końcu coś osiągnął. Odnalazł brata i miał swój sposób na życie - lombard Chains, który stał się dla niego szczególnym miejscem w dzielnicy. Któregoś dnia na jego progu stanęła rudowłosa dziewczyna i oświadczyła, że przyjmuje posadę w lombardzie. A przecież Lord żadnej oferty pracy jej nie złożył!
Elle Snyder była z innego świata. Niewiarygodnie seksowna, świadoma swojej urody i tego, jak bardzo działa na mężczyzn. Do tego miała pieniądze. Dużo pieniędzy. Lord świetnie zdawał sobie sprawę, że Elle nie jest dla niego. Co prawda przyjął ją do pracy, ale gdyby pozwolił sobie na coś więcej, mogłoby to mieć opłakane konsekwencje. Wtedy jeszcze nie wiedział, że dziewczyna dzięki pracy w Chains chciała zakończyć kilka paskudnych spraw z przeszłości.
Byłoby dużo prościej, gdyby oboje mogli się oprzeć iskrzącemu między nimi pożądaniu. Utrzymanie dystansu było jednak niemożliwe. Pragnęli siebie codziennie coraz bardziej, aż do szaleństwa. A przecież lombard mieścił się w bardzo niebezpiecznej dzielnicy. Pewnego dnia doszło do brutalnego morderstwa, którego ofiarą była poprzednia pracownica mężczyzny. Sprawy zaczęły się komplikować. A napięcie między Elle a Lordem rosło...
To twoje wybory. Weźmiesz za nie odpowiedzialność?

Moja opinia:

W tej części nie było nawet chwili wytchnienia. Cała akcja toczyła się szybko, ale w tym pośpiechu miała wszystko czego potrzeba. Był wstęp, opis, rozwinięcie i zakończenie, które jak zawsze wywołało u mnie dużo emocji. Meghan ma świetny styl, potrafi pisać lekko nawet o mocnych wydarzeniach, przy których serce przyśpiesza i brakuje tchu. Nie było książki tej autorki, przy której bym się nudziła. Wiecie co jest najlepsze w tej powieści? Główna bohaterka - zadziorna, mająca głowę na karku, niedająca sobą pomiatać. Nie ma nic wspólnego z motywem szarej myszki, który ostatnio opanował rynek wydawniczy. Bardzo mi się podoba jej postawa i podejście do życia. Za to główny bohater również jest niczego sobie, ale miał naprawdę spore wyzwanie z tym by okiełznać charakter Elle. Przychodziła, brała co chciała i wychodziła. Sądzę, że książka spodoba się wielu czytelników. Pokuszę się o stwierdzenie, że nawet nada się na jeden wieczór do winka i kocyka.
Dziękuję EditioRed za egzemplarz.

Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger