Flirting with 40 - K.Bromberg - recenzja



Opis wydawcy:
To nie był dobry rok dla Blakely Foxx. Kilka miesięcy temu się rozwiodła, a były mąż już zdążył się zaręczyć z kobietą, która mogłaby być jej córką. Na dodatek dużo młodsza szefowa jest zdeterminowana, aby przeszkodzić Blakely w awansie, na który z całą pewnością zasługuje. Co gorsza, czterdziestka depcze jej po piętach. Na całym świecie nie ma tyle wina i lodów, aby ją przekonać, że jeszcze wszystko będzie przepięknie. Gdy Blakely spotyka Slade’a Hendersona, zachodzi w głowę, dlaczego młody, trzydziestokilkuletni i obłędnie przystojny kardiochirurg miałby się zainteresować właśnie nią. Wprawdzie obawia się, że mężczyzna złamie jej serce, ale mimo to zamierza wykorzystać szansę, którą podarował jej los.

Moja opinia:
Idealna, lekka, zabawna historia, którą można pochłonąć w jeden wieczór przy lampce wina. Zwłaszcza, że napisana jest bardzo przyjemnym językiem. Swoją drogą, właśnie za to lubię K.Bromberg, ta autorka potrafi bawić się piórem i jak widać ma przy tym wielu fanów, w tym mnie.
Romans w którym jest różnica wieku, to jeden z moich ulubionych motywów, tym razem padło na starszą kobietę. Blakely miała ustatkowane życie, pracowała, zajmowała się domem do czasu, kiedy wszystko stanęło na głowie. Teraz musi zacząć nowe życie, w którym niestety nie jest kolorowo. Zwłaszcza w pracy, gdzie nowa szefowa jest prawdziwą jędzą i czepia się wszystkiego. Pewnego wieczoru bohaterka ma już dość i postanawia spędzić wieczór w barze, gdzie spotyka młodszego od siebie Slad'a.
Całościowo książka przypadła mi do gustu. Wszystko działo się w odpowiednim tempie, bez zbędnego przeciągania, lania wody czy scen erotycznych rozpisanych na kilka stron. Polecam każdemu, kto chce się po prostu zrelaksować przy przyjemnej historii.
Copyright © Kobieta inspiruje , Blogger